WIESZCZ NIEPOKORNY NAWET NA POMNIKU
Ciekawe i oryginalne były okoliczności powstania i odsłonięcia tego pomnika. Przewodniczącym Komitetu Budowy Pomnika był Henryk Sienkiewicz, który zamówił projekt u słynnego rzeźbarza Cypriana Godebskiego, mieszkającego wówczas w Paryżu. Odlew został wykonany w Pistoi, we Włoszech, cokół wykuto z włoskiego granitu z Baveno. Wszystko to działo się w czasach, gdy Polski praktycznie nie było. Carskie władze - o dziwo!- zgodziły się na odsłonięcie pomnika i to w bardzo eksponowanym miejscu. Warunkiem było: żadnych przemówień i manifestacji. Pomnik odsłonięto 24 grudnia 1898 roku, dokładnie w 100-letnią rocznicę urodzin Poety. W zupełnej ciszy. Odegrano jedynie fragment z "Halki". Pomnik ustawiono na placu powstałym z wyburzenia budynków na terenie dawnej jurydyki Dziekanka, w miejscu fontanny, którą przeniesiono na Plac Bankowy. Kompozycję otoczenia zaprojektowali Józef Pius Dziekoński i Władysław Marconi., a kunsztowne ogrodzenie w formie kutej w żelazie kraty z motywami roślinnymi - Zenon Chrzanowski. W narożnikach ogrodzenia ustawiono dwuramienne latarnie.
W 1942 Niemców zdemontowali pomnik i wywieźli do Rzeszy. Po wojnie polska misja wojskowa odnalazła w Hamburgu m.in. głowę i fragment torsu. Kopię odlewu wykonał Jan Szczepkowski, Odtworzono także cokół i ogrodzenie. Był to trzeci odbudowany pomnik warszawski. Ponowne odsłonięcie, przez Bolesława Bieruta, nastąpiło 28 stycznia 1950, na zamknięcie jubileuszowego Roku Mickiewiczowskiego. Jednak otoczenie nie zostało wtedy jeszcze do końca odtworzone. Żeliwne znicze wokół pomnika powróciły do Polski dopiero w latach 80. XX wieku i wtedy to stanęły znów na swoim miejscu.
Pomnik Mickiewicza odegrał w historii Warszawy istotną rolę. Jego lokalizacja i wymowa prowokowały do wystąpień politycznych. Po wojnie stanął na wprost ... Prokuratury Generalnej, która zajęła odbudowany budynek dawnej Poczty Saskiej. To tu właśnie odbyła się słynna demonstracja studentów w 1968 r. w proteście przeciw decyzji ówczesnych władz (na żądanie ambasady ZSRR) o zakazie grania "Dzadów" Mickiewicza" w reżyserii Kazimierza Dejmka.