O klasie hotelu świadczy nie tylko liczba gwiazdek czy cena za pokój. Bycie hotelarzem to dla wielu prawdziwa sztuka, której nie wszystkie obiekty są w stanie sprostać – niestety zawsze odbija się to na komforcie gości. Lekkie niedociągnięcia zdarzają się wszystkim, ale są takie problemy, które potrafią całkowicie zepsuć pobyt w nawet luksusowym obiekcie. Wymieniamy 5 najbardziej irytujących niespodzianek, na jakie mogą się natknąć goście hotelowi.
- Opłata za parking – to prawdziwy absurd, aby płacić za parking w sytuacji, gdy już sama cena za pokój jest bardzo wysoka. Niestety, taka praktyka jest normą w naszym kraju, szczególnie w hotelach mieszczących się w kurortach. Goście interpretują opłatę za parking przyhotelowy jako skrajną chciwość i czasami takie opinie są jak najbardziej uzasadnione. Jak bowiem inaczej określić sytuację, w której hotel oferujący pokój dwuosobowy w cenie 500 złotych za noc żąda dodatkowo opłaty za parking w wysokości 30 złotych za dobę?
- Brak kawy do śniadania – brzmi nierealnie? A jednak się zdarza. Niektóre hotele z zupełnie niezrozumiałych powodów postanowiły szukać oszczędności na tak prozaicznej rzeczy, jak kawa. Bywa że goście muszą od razu wybrać, czy chcą kawę czy herbatę. Trudno się dziwić ich irytacji.
- Niedziałające wyposażenie pokoju – wszystko to, co znajduje się w pokoju hotelowym, musi być w stu procentach sprawne. W przeciwnym razie staje się źródłem irytacji gości. Skoro pokój jest klimatyzowany, to goście mają prawo oczekiwać, że klimatyzacja działa. Liczą się nawet drobiazgi – wielu gościom pobyt zepsuje już sam fakt, że niesprawny jest pilot do telewizora.
- Nieuprzejma obsługa – każdy pracownik hotelu musi być w pełni przygotowany do obsługi gości, a więc umieć odpowiedzieć na podstawowe pytania i przede wszystkim robić wszystko, aby goście czuli się w obiekcie dobrze. Opryskliwa recepcjonistka i nieuprzejmy concierge to potężny cios wizerunkowy dla hotelu i źródło irytacji.
- Brak WiFi w pokoju – w XXI wieku jest to nie do pomyślenia, dlatego obiekty, które nie udostępniają WiFi (bezpłatnego!) w pokoju powinny jak najszybciej naprawić ten błąd. Każdy gość hotelowy ma smartfon, tablet czy laptop i chce móc korzystać ze swojego urządzenia w zaciszu pokoju, bez konieczności każdorazowego chodzenia do hallu.
Wszystkie te błędy można sprowadzić do wspólnego mianownika: świadczą one o braku szacunku do gości hotelowych, co prędzej czy później odbije się na popularności i wynikach finansowych obiektu.